czwartek, 2 sierpnia 2012

Rozmowa z Mariuszem Zielińskim

Następne dni ciężkiej, aczkolwiek przyjemnej pracy za nami. Dziś skupiliśmy się na pracy grupy taneczno-teatralnej – niedoświadczeni tancerze robią postępy.  

Udało nam się przeprowadzić rozmowę z Mariuszem Zielińskim – instruktorem tańca ludowego. Opowiedział nam o koncepcji całego spektaklu. Przedstawienie będzie prezentowało starcie dwóch zupełnie różniących się od siebie światów – wsi i miasta. Na scenie będzie zaprezentowany taniec folklorystyczny oraz nowoczesny. Sztuka ma na celu obalić stereotyp panujący szczególnie wśród młodych ludzi, który ukazuje taniec ludowy jako niemodny i wstydliwy. Jak wyjaśnia nam instruktor – nieważne w jakim stylu tańczymy. Nieistotne czy to krakowiak, czy modern jazz, pracy i sił włożymy w ćwiczenia tyle samo. Najważniejsze w tańcu jest to, by pokazać w nim prawdziwe uczucia  oraz pokorę. Warsztaty nie odbywają się po to, by uczestnicy zostali profesjonalnymi tancerzami, a każdy ich krok był perfekcyjny. Liczy się przede wszystkim zabawa tańcem, przekazanie jakiejś historii, wyrażenie emocji oraz czerpanie satysfakcji z własnej pracy. 

Prowadzący zajęcia powiedział również, że spektakl nie jest tworzony po to, by szokować. To publiczność oceni pracę, nabyte umiejętności uczestników, scenariusz i choreografię.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz